Jak się odkochać? Sprawdź nasze praktyczne porady!

jak się odkochać

Czy ostatnio w Twojej głowie nieustannie pojawia się tylko jedno pytanie – jak się odkochać? No cóż, z pewnością nie jest to proste zadanie, które wykonasz w ciągu jednego dnia. To długotrwały proces, który składa się z określonych etapów, w których jeden wynika z drugiego, dlatego nie nie ma tu drogi na skróty. Jak pozbierać się po rozstaniu? Jak przestać kochać drugą osobę i powrócić do swojego dawnego życia? Pozwól sobie pomóc i sprawdź jakie porady dla Ciebie przygotowaliśmy!

Po pierwsze daj sobie czas!

Miłość ma to do siebie, że często wybucha gwałtownie, nieoczekiwanie i wtedy wszystko zaczyna dziać się szybko. Emocje mają to do siebie, że bardzo szybko dochodzą do kulminacyjnego momentu – momentu zakochania, a potem odpowiednio pielęgnowane zostają z nami na dłużej. W momencie rozpadu związku, co zawsze jest ciężkim i trudnym przeżyciem, emocje potrzebują czasu, aby opaść, minąć. Ale w końcu zawsze mijają, nigdy nie zostaną z Tobą na zawsze. Dlatego daj sobie czas – pozwól sobie na przejście przez wszystkie etapy rozstania i dopiero wtedy idź dalej! Odkochanie się jest możliwe, ale nie z dnia na dzień.

Pamiętaj o wszystkich etapach, przez które musisz przejść, aby się odkochać

Na pewno po zakończeniu długie związku zastanawiasz się, czy można się odkochać, czy jest to możliwe. Utrata ukochanej osoby jest sytuacją nagłą, dlatego potrzebujesz czasu, aby przepracować stratę. Będzie Ci łatwiej, jeśli zrozumiesz, z czym się mierzysz i przez co musisz przejść. Dlatego zwróć uwagę na wszystkie etapy rozstania, z którymi się zmierzysz:

  • ETAP PIERWSZY – NIEDOWIERZANIE – nie możesz uwierzyć w to, co się stało? Cały czas masz nadzieję, że to nie dzieje się naprawdę? Ciągle masz nadzieję, że to przecież uda się jeszcze naprawić? Nie jesteś w stanie myśleć o niczym innym poza związkiem? To normalne, pierwszy etap po rozstaniu jest tym najtrudniejszym – trudno Ci zrozumieć sytuację, albo nie jesteś w stanie tego zrobić. Rada jest tylko jedna – poczekaj, nie rób nic, czego wcześniej kilkukrotnie nie przemyślisz, nie podejmuj decyzji z chwili na chwile, próbuj pamiętać o sobie i swoich potrzebach.
  • ETAP DRUGI – STRACH – nie chcesz już naprawiać związku na siłę, wiesz, co się stało i właśnie wtedy pojawia się strach, któremu czas towarzyszy złość, poczucie winy. Boisz się, że teraz już zawsze będziesz sama? Boisz się tego, że nie stworzysz kolejnego związku? Jesteś zła na to, co Cię spotkało? A może myślisz, że to Twoja wina? Pętla negatywnych myśli jest bardzo ciężka do przerwania, ale z pewnością dasz sobie radę. Spróbuj w tym wszystkich znaleźć chwilę dla siebie – zajmij się sobą, idź na kolację albo do kina – sama lub z przyjaciółmi. Pamiętaj o sobie, bo to Ty jesteś najważniejsza!
  • ETAP TRZECI – ANALIZA – każdy dzień zaczynasz od analizy swojego byłego związku? Zaczynasz dostrzegać wady, których wcześniej nie widziałaś? Jesteś na dobrej drodze do akceptacji tego, co się stało. W końcu dystansujesz się do emocji, z którymi musiałaś się zmierzyć. Świetnie Ci idzie!
  • ETAP CZWARTY – POCZĄTEK NOWEGO – czujesz się gotowa na cos nowego? Chcesz w końcu iść dalej? To idealny moment, aby uwierzyć w siebie z całych sił i zacząć planować przyszłość.

Teoria teorią, ale teraz czas na garść praktycznych porad, które pomogą Ci przejść przez wszystkie etapy rozstania.

Nie bój się płakać!

Ujście emocji jest trudne – pojawiają się łzy, czasem płacz jest trudny do powstrzymania. Nie wstydź się tego! Daj sobie kilka dni na płacz, smutek. Rozstanie jest stratą. Aby się skutecznie odkochać, musisz dogłębnie przeżyć stratę, po to, aby ją zrozumieć. Nie uciekaj od emocji – zmierz się z nimi, z pewnością z tego starcia wyjdziesz silniejsza i bardziej pewna siebie!

Opisz to, co czujesz

Dobrym pomysłem, który pomoże Ci nie tylko nazwać to, co czujesz, ale jednocześnie będzie wsparcie w zdystansowaniu się do emocji, będzie napisanie listu do drugiej osoby, którego oczywiście nigdy nie wyślesz. Opisz to, co przeżywasz, nazwij swój ból i trud, podaj powody tej decyzji – nie bój się z tym zmierzyć, z pewnością dasz radę! Jeśli chcesz za coś przeprosić drugą osobę albo może chcesz jej wybaczyć, bo czujesz, że bez tego nie możesz iść dalej. Gotowy list możesz schować albo wyrzucić. Chodzi o sam proces, w którym powoli dystansujesz się do tego, co przeżywasz.

Nie czekaj na to, czego nie potrzebujesz

Codziennie przed snem myślisz, że rano okaże się, że to tylko koszmar? Nieustannie sprawdzasz telefon, bo może przypadkiem się odezwał? Wierzysz, że on zrozumie, co stracił i wróci z podkulonym ogonem? Zapomnij o tym – musisz się po prostu zapomnieć. Jak się odkochać, kiedy wciąż czekasz? Przestań czekać! Przestań wierzyć, że cos się zmieni. Musisz iść do przodu i myśleć o sobie, swoich potrzebach i swoim życiu. Przestań się łudzić i żyć przeszłością – tylko idąc do przodu, możesz osiągnąć sukces! Usuń wszystkie rzeczy, które mogą Ci o nim przypominać – pamiątki, wspólne zdjęcia, prezenty. Nie potrzebujesz już tego, a takie elementy w Twoim otoczeniu mogą sprawić, że trudniej będzie Ci się odkochać.

Daj sobie trochę przyjemności!

W fali smutku, negatywnych emocji, dołujących myśli łatwo zapomnieć o samej sobie. Rozstanie może być bodźcem do zadbania o siebie i swoje potrzeby – rób to, na co masz ochotę i czego potrzebujesz, nie sugeruj się zdaniem innym. Stawiając na małe przyjemności, z pewnością odkochasz się szybciej – to właśnie dlatego warto zrobić dla siebie coś miłego! Możesz iść sama na kolacje, do kina, do teatru, możesz wyjechać na samotny weekend w górach i cieszyć się ze swojej obecności. Wykorzystaj tej czas, żeby przyjrzeć się swoim potrzebom i skupić się na sobie – z pewnością to doświadczenie wzbogaci Cię o wiedzę, którą wykorzystasz w kolejnym związku!

Rozstanie zawsze jest trudne – nie bój się jednak, że nie dasz sobie z tym rady. Pierwsze dni są zawsze ciężkie, wypełnione płaczem i smutkiem, ale uwierz nam – można się odkochać i zacząć wszystko na nowo. Przecież po każdej burzy w końcu wychodzi słońce – tak samo jest z emocjami, te silne i gwałtowne (wywołane rozstaniem) zawsze w końcu miną.